Johan Huizinga (1872–1945), z wykształcenia orientalista, przez dziesiątki lat profesor historii kultury na uniwersytecie w Lejdzie (Holandia), jest szeroko znany w świecie jako autor dwóch przede wszystkim dzieł: „Jesień średniowiecza” (1919) i właśnie „Homo ludens”. Ta ostatnia książka, choć opublikowana w 1938 roku, do dziś fascynuje historyków i filozofów kultury świeżością i odkrywczością spojrzenia, czego dowodem jest nowa dziedzina badawcza zainicjowana pod koniec XX wieku: ludologia. Autor wskazuje na grę-zabawę jako element kultury konstytutywny dla wielu jej dziedzin. Zabawa nie jest tu zwykłą rozrywką, lecz współzawodnictwem, rywalizacją, która z czasem przybrała instytucjonalne formy. Huizinga wynajduje nowe słowo „ludiek” na oznaczenie niuansów tego „ludycznego” charakteru ludzkiej kultury. Nie twierdzi, że kultura jest wprost „zabawą”, lecz w subtelny sposób wywodzi z „ludycznych” poczynań człowieka najrozmaitsze zjawiska kulturowe – od wojny i prawa po naukę, poezję i sztukę. „Ludyczność” współokreśla kształt dzieła stworzonego przez homo faber.